Przejdź do treści

Pokój wyciszenia – przestrzeń, która wspiera wszystkich

Anna Majdak rozmawia z uczestniczką spotkania. są w jasnym pomieszczeniu ze społem na którym stoją owoce. Obok stoi rollu fundacji kulawa warszawa

W coraz głośniejszym, pełnym bodźców świecie rośnie potrzeba miejsc, w których można choć na chwilę oderwać się od hałasu, świateł i natłoku wrażeń. Problem ten dotyczy nie tylko osób neuroatypowych – takich jak osoby w spektrum autyzmu, z ADHD czy zaburzeniami przetwarzania sensorycznego – ale także osób neurotypowych, które w określonych sytuacjach doświadczają przebodźcowania. Coraz częściej w bibliotekach, muzeach, domach kultury czy centrach sportowych, a od niedawna również w szkołach, pojawiają się tzw. „pokoje wyciszenia”. Na świecie to już standard, w Polsce – trend, który dopiero zyskuje na znaczeniu. 

Dlaczego warto tworzyć takie przestrzenie?

Dla części osób intensywne światło, głośna muzyka, rozmowy, zapachy czy tłok mogą być źródłem silnego dyskomfortu, a czasem wręcz prowadzić do ataku paniki lub tzw. meltdownu – przeciążenia emocjonalno-sensorycznego. Pokój wyciszenia zapewnia bezpieczne, neutralne sensorycznie otoczenie, w którym można na chwilę odciąć się od bodźców i odzyskać spokój. Dzięki temu wydarzenia kulturalne, zajęcia czy spotkania stają się dostępne dla szerszego grona odbiorców – od osób z trudnościami sensorycznymi, przez rodziców z małymi dziećmi, po seniorów i osoby przeżywające chwilowe przeciążenie. 

Kto może z niego skorzystać?

Pokój wyciszenia to rozwiązanie dla osób w spektrum autyzmu, z ADHD, zaburzeniami lękowymi, SPD (zaburzeniami przetwarzania sensorycznego), epilepsją czy migrenami. Może wspierać także osoby po urazach mózgu lub w trakcie rekonwalescencji. Jest cennym zasobem dla osób w kryzysie emocjonalnym, zmagających się z silnym stresem czy nagłym obniżeniem nastroju. Warto jednak podkreślić, że – jak wiele udogodnień – nie jest to przestrzeń zarezerwowana wyłącznie dla określonej grupy. Skorzystać może każdy, kto w danej chwili czuje się przebodźcowany, zmęczony nadmiarem wrażeń lub po prostu potrzebuje kilku minut ciszy, by odzyskać równowagę i energię. 

Jak urządzić pokój wyciszenia?

Nie musi to być duże, kosztowne pomieszczenie. Kluczowe są: neutralność sensoryczna, wygoda, bezpieczeństwo i dostępność. Sprawdzą się stonowane barwy ścian – pastele, jasne beże, zgaszona zieleń – oraz regulowane, ciepłe oświetlenie. Warto zadbać o możliwość zaciemnienia okna. Wyposażenie może obejmować wygodne fotele, pufy lub duże poduchy, miękki dywan tłumiący kroki, koc lub otulacz sensoryczny, niewielki stolik. Dodatkowe elementy, takie jak słuchawki wygłuszające, jednorazowe zatyczki do uszu, lampka „lawa” czy projektor gwiazd, mogą pomóc w redukcji napięcia. 

Istotne jest, by pokój był dostępny w godzinach otwarcia instytucji, wyraźnie oznakowany (piktogram, strzałki, opis) i możliwy do użycia bez konieczności pytania o drogę czy klucz. Regulamin może określać zasady zachowania ciszy, korzystania w pojedynkę lub w towarzystwie tylko niezbędnych osób oraz zakaz spożywania posiłków. 

Koszty – wcale nie tak wysokie

W zależności od stanu pomieszczenia i posiadanego wyposażenia, koszt adaptacji pokoju wyciszenia o powierzchni ok. 10 m² można oszacować na 3500–7500 zł. W tej kwocie mieszczą się: odświeżenie i malowanie (500–1500 zł), podstawowe elementy wygłuszające, np. panele lub pianka akustyczna (500–1500 zł), meble (1500–3000 zł), oświetlenie i zaciemnienie (500–1000 zł) oraz akcesoria sensoryczne (500–1500 zł). Część wyposażenia można pozyskać w ramach darowizn lub współpracy z lokalnymi firmami. 

ulotki projektu razem dla dostępności ursusa leżą na półce

Inwestycja w dostępność i komfort

Pokój wyciszenia to nie luksus dla wybranych, ale konkretne narzędzie włączania społecznego. Zwiększa dostępność wydarzeń, poszerza grono uczestników i pozwala każdemu poczuć się bezpiecznie. Im bardziej zróżnicowana publiczność, tym większe prawdopodobieństwo, że taka przestrzeń zostanie wykorzystana. 

A co z miejscami pracy?

Potrzeba tworzenia stref wyciszenia dotyczy również biur i zakładów pracy. W raporcie „Neuroatypowi na rynku pracy” 2025 przygotowanym przez Fundację JiM we współpracy z Auticon i Brain Architects aż 67,9% respondentów wskazało nadmiar bodźców sensorycznych jako znaczące wyzwanie zawodowe – była to najczęściej zaznaczana odpowiedź. Na drugim miejscu znalazły się trudności z koncentracją (61,1%). To pokazuje, że przeciążenie sensoryczne realnie wpływa na efektywność i dobrostan pracowników  
– a pokój wyciszenia może być inwestycją równie ważną, jak ergonomiczne stanowiska czy dostęp do strefy relaksu. 

Autorka: Anna Majdak 

Ekspertka w zakresie neuroróżnorodności, dostępności oraz DE&I (Diversity, Equity & Inclusion), trenerka biznesu, liderka z wieloletnim doświadczeniem w międzynarodowym środowisku korporacyjnym. Obecnie prowadzi własną działalność edukacyjną pod marką Neurosfera, gdzie oferuje mentoring, coaching oraz szkolenia z zakresu inkluzywności i wspierania osób neuroatypowych w miejscu pracy. 

zdjęcie portretowe - na czarnym tle młoda kobieta z ciemnymi włosami patrzy prosto w obiektyw

Ukończyła, a od 2025 roku dołączyła do kadry, studia podyplomowe „Neurorólomowe „Neuroróżnorodność w miejscu pracy – inkluzywna rekrutacja i zarządzanie” na Uniwersytecie SWPS. Obecnie pogłębia swoją wiedzę, studiując psychologię. Jako samorzeczniczka i aktywistka działa na rzecz lepszego zrozumienia wyzwań i potencjału osób z ADHD, autyzmem czy dysleksją – zarówno w środowisku zawodowym, jak i społecznym. 

Występowała jako prelegentka m.in. na Neuroshow 2024, Elite Leadership Program ICAN, Diversity Talks Forum, prowadziła warsztaty dla Fundacji JiM, Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej oraz współpracowała z instytucjami kultury, jak Teatr Polski. Brała udział w pracach parlamentarnych zespołów ds. autyzmu, ADHD i neuroróżnorodności. 

W środowisku korporacyjnym była przewodniczącą sieci Enable & Neurodiversity Alliance, prowadząc liczne inicjatywy wspierające inkluzywność – od warsztatów i grup wsparcia po wewnętrzne biuletyny edukacyjne. W swojej pracy łączy autentyczność, praktyczną wiedzę i pasję do zmiany – inspiruje liderów i organizacje do tworzenia środowisk pracy, w których każdy umysł ma przestrzeń do rozwoju. 

Artykuł napisany w ramach projektu Razem dla dostępności Ursusa.

Logotypy Nowefio, NIW, komitet ds. pożytku publicznego. NAPIS SFINANSOWANO ZE SRDOKÓW NARODOWEGO INSYTUTU WOLNOSCI W RAMCH FIO

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *